22 lutego 2019, 16:21
Dzisiaj chciałabym poruszyć temat miłosci. Temat każdemu znany.
Jestem pewna, że każdy kto ma powyżej 17 lat by chociaż raz zauroczony bądź zakochany. Chyba, że nie ma się uczuc lub jest się aseksualnym, ale to temat na inny wpis. Zacznijmy od tego czym jest zauroczenie, a czym jest zakochanie. Tak, to jest różnica, chociaż wiele osób o tym nie wie.
Na pierwszy ogień rzucamy zauroczenie. Jest to nic innego jak sytacja kiedy dany chłopak/dziewczyna po prostu bardzo nam sie podoba. Jest to ciągła fascynacja osobą, pożądanie jej. Zauroczenie w przeciwieństwie do miłości jest pełne niepewności. Jak on/ona zareaguje na to czy tamto. Czy ona/on w ogóle mnie lubi? Będąc zauroczonym nie można byc szczęśliwym. Gdy jesteśmy zauroczeni chcemy być z nią tu i teraz. Nie ma w nas cierpliwości przez co takie związki są nietrwałe.
Zakochanie jest inne. Jeśli kogoś kochamy to jesteśmy cierpliwi i cieszymy sie szczęściem tej osoby. Nie musimy być z nią w związku, wystarcza nam to, że jesteśmy obok niej. Oczywiście z czasem nam to nie wystarcza. Miłość daje nam siłe, by być w stanie czekać na tą osobe. W zauroczeniu tego nie ma.